Komentarze: 2
co mam do zycia? proste pytanie... nic... zyje, bo musze... bo widocznie nie nadszedl jeszcze moj czas... jego juz nie ma, mimo, ze poznalam kogos, kto bardzo dobrze go zna. byc moze nie od tej strony co ja, ale go zna. miejmy nadzieje, ze ON nigdy sie o tym nie dowie... nowe osoby w zyciu? pare ich kest.. Krzysiek(20), ale z nim chyba nic nie wyjdzie... jezt nie wyzyty i poprostu potrzebuje laski do lozka, a nie do bycia z nia... Gofer(20) jest zajety... a ja nie mam zwyczaju rozpierdalaj zwiazkow... Blazej(16) fajny koles ale ledwo go znam. Ma troche dziwną osobowosc ale jest spoko. Rafa(17) hm... jest wypasionym chlopakiem ale za bardzo lubi panienki... no i Artur(16)... nie powiem fajny... i przypasilismy sobie nawzajem.. ale co z teg owyjdzie to nie wiem.. nie wiem czy jest sens wiazac sie z kims na jakis czas... tym bardziej, ze umowa umowa niedlugo mam zamiar odejsc. po co to mowie? a tak.. bo mi sie nudzi.. bo po to jest ten blog, a i tak nikt ze znajomych nie ma adresu. ktos mi powiedzial kiedys, ze ludzie mysla o smierci kiedy sa biedni. a przeciez ja nie jestem biedna.. mam swoj pokoj, komputer, wieze, telefon i pieniadze w portwelu na rzeczy, ktore chce kupic. do tego mam do kogo otworzyc usta, bo mam matke i siostre. co jak co, ale ostatnio gadamy ze soba normalnie i mamy tematy. mam kumpli, kumpele... chodze na imprezy i dobrze sie bawie. nikt nigdy mnie nie skrzywdzil.. mowie tu o gwalcie czy grozeniu. zawsze w razie czego mialam kolo siebie kumpli ktorzy zalatwiali sprawe z natarczywymi kolesiami, a z pannami dawalam sobie sama rade. pare ciosow po mordzie i bylo po klopocie. wiec dlaczego chce umrzec? bo chce odpoczac... podarowac sobie zycie, bo ono samo z siebie jest ciezkie i meczace. tyle.. 3mcie sie